3… 2…1… start 3.30 5.05.2016r grupa 43 uczniów naszego gimnazjum wyjechała na wycieczkę do Centrum Nauki „Kopernik” w Warszawie, by przeżyć parę godzin w miejscu gdzie nauka……. jest zabawą. Po blisko 6-godzinnej podróży, bardzo podekscytowani dotarliśmy na miejsce.Po otrzymaniu opasek na rękę i kart umożliwiających wejście na wystawy i korzystanie z niektórych eksponatów mogliśmy zacząć zwiedzanie.

Oto w jaki sposób Centrum Nauki przybliża nam tajniki eksponatów znajdujących się na poszczególnych wystawach:

Na wystawie „Świat w ruchu” uczniowie mogli się dowiedzieć, jak rozchodzą się fale dźwiękowe oraz światło, a także w jaki sposób wprawiane są w ruch palce dłoni. Była to również okazja do samodzielnego wyprodukowania prądu elektrycznego, do przyjrzenia się, jak powstaje tornado oraz doświadczenia tego, co się dzieje podczas trzęsień ziemi.
Eksponaty z wystawy „Człowiek i środowisko” pozwoliły im zajrzeć w głąb ludzkiego organizmu oraz poprzez samodzielne eksperymenty poznawać otaczający świat.
Arena była okazją do sprawdzenia sprawności fizycznej i porównania własnych osiągnięć
z wynikami dzikich zwierząt. W Miejskiej dżungli, dowiedzieli się, skąd się bierze woda
w kranie oraz prąd w gniazdku elektrycznym. Mieli też możliwość przebudować Warszawę tak, by była jak najbardziej przyjazna mieszkańcom.
„Strefa światła” – ta pogrążona w mroku wystawa dała uczniom okazję do poznania własności światła oraz doświadczenia różnego rodzaju iluzji optycznych. RE: Generacja” to galeria stworzona specjalnie dla ludzi młodych, wkraczających w dorosłe życie. Eksperymenty tu zgromadzone pozwoliły nam zgłębić tajniki ludzkiej psychiki: dowiedzieć się więcej o samym sobie oraz prawach rządzących relacjami między ludźmi.

imagesss001
Potem szybko do planetarium, gdzie odkryliśmy znaczenie słowa „paralaksa” i zastanowliśmy się nad historią i rozmiarami Wszechświata

Głodni nie tylko nowych wrażeń, ale i w rzeczywistości udaliśmy się zwiedzać okolice placu Zamkowego. Po posiłku i krótkim, ale atrakcyjnym zwiedzaniu tego miejsca przejechaliśmy w stronę Muzeum Powstania Warszawskiego. Po drodze zobaczyliśmy z okien autobusu miejsca szczególne dla naszego kraju Sejm i Senat RP, Kancelarie Rady Ministrów, Plac Defilad oraz Łazienki, Belweder oraz szereg budynków ambasad, ministerstw. Rozpoczęliśmy zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego od przylegającego do muzeum Muru Pamięci. Wyryto na nim ponad 11 tysięcy nazwisk poległych w Powstaniu Warszawskim Żołnierzy Armii Krajowej oraz umieszczono dzwon „Monter” poświęcony Antoniemu Chruścielowi – dowódcy sił powstańczych. Na tyłach Muru Pamięci gimnazjaliści podziwiali galerię „Mur Sztuki”.

Zobaczyliśmy zdjęcia i fragmenty filmów, dowiedzieliśmy się o życiu ludności cywilnej w czasie 63 dni powstania, poznalimy straty poniesione przez warszawiaków podczas walk w stolicy, dramat rodzin, pomoc udzielaną powstańcom, zapoznaliśmy się z sylwetkami poetów tworzących w czasie Powstania Warszawskiego oraz ich wybranymi utworami poetyckimi.

Na parterze przedstawiono czas okupacji i godzinę wybuchu powstania – godzinę „W”, kalendarium wydarzeń, życie codzienne, niemiecki terror, funkcjonowanie Polskiego Państwa Podziemnego i Akcję „Burza”.

Uwagę zwiedzających zwrócił zegar ustawiony na godzinę 17, polskie flagi na replice niemieckiego bunkra, maszyny drukarskie, sprawnie drukujące obwieszczenia i „Biuletyn Informacyjny”, ulotki okolicznościowe.

Na drugim poziomie ekspozycji obejrzeliśmy kolekcję powstańczych opasek, zdjęcia prezentujące sceny z walk powstańczych, życie religijne i kulturalne, zrzuty, szpital polowy, mogiły żołnierzy i ludności cywilnej, aranżację kanału, model powstańczego wozu bojowego „Kubuś”, bombowiec „Liberator”, który po dokonaniu w 1944 roku zrzutu został zestrzelony, upadek Powstania Warszawskiego i klęskę Polaków, którzy chcieli być wolni i wolność sobie zawdzięczać. Była to ciekawa i interesująca lekcja patriotyzmu.

Jeszcze tylko upragniony Mcdonnald’s, z mnóstwem niezdrowego jedzenia i picia, bez którego jednak, dla niektórych, ta wycieczka nie miałaby sensu.

Szcześliwie wracając w dobrej atmosferze do Ostrowa dotarliśmy o godz. 24.00

 

{gallery}warszawa2016{/gallery}

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *